HansS
4Piętro
Dołączył: 11 Wrz 2008
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć: Ziomek
|
|
Wysłany: Czw 12:36, 18 Wrz 2008
Temat postu: Dobra Rada XD |
|
|
|
hmm ostatnio wertując rózne foraa o tematyce muzycznej napotkałem śmieszny temat o nazwie JAK PISAĆ teksty 1 z użytkownikow pisze w poscie prosbe o Rady pisania dobrych wersow
Za to inny typek mu odpowiedział ale w jaki sposób <lol> sami zobaczcie bo mnie bynajmniej to rozbroiło :
No cóż no cóż no cóż, w życiu każdego młodego człowieka nastaje taki okres, że chce zostawić coś dla potomności, przyszpanować przed koleżkami raperskimi, zarobić troszkiem grosza fajnego czy też wyrwać Grażynę z 3d. Cóż wtedy począć?
Primo. Muszisz znaleźć długopis. Ale nie zwykły długopis, specjalny raperski wspaniały luzakowy murzyński długopis pisemny czarny (koniecznie, chcesz przecież tworzyć muzykę z bronxu przeca nie?). Niomq, masz długopis, już? Weź go w dłoń, obejmij palcyma swemi pięknymi raperskimi, apropo paznokcie obcięte? Jeśli tak to chujawkowo, murzyni nie obcinają pazurów, oni nerwowo obgryzają palce gdy widzą nadjeżdżający radiowóz. Masz więc długopis, cóz jeszcze jest potrzebne, hm. Należałoby znaleźć jakiś dobry nośnik twych pięknych raperskich myśli pochodzących ze wspaniałego czarnego umysłu, coś na co można przelać wszystkie sowje melanżowe wspomnienia, gangsterskie porachunki i policyjne spierdalaczoopowieści. Na początek neich będzie kartka a4, w kratkę. KArtka w linię to już wyższa szkoła jazdy, spytaj uznane raperskie osobistości, z motyką na Słońce nie startujemy niomq?
OK, mamy kartkę oraz długopis wkładowy czarny. Cóz jeszcze powinien mieć każdy szanujący się ziomek osiedlowy rapersko piszący? BIURKO! Tak, to jest tajemnica każdego dobrego rapera, bvez biurka ani rusz. Powinno ono być odpowiedniej wysokości, szerokości oraz powinien na nim panować miły, raperski bałagan. Rozsyp na stole troszkiem marichłanki w strategicznych miejscach, niekoniecznie na środku stołu ale zawsze w dobrze widocznych punktach, żeby wpadjące osiedlowe ziomki zauważyły że jesteś prawdziwy figo-fago i żebyś zyskał u nich szacun i respekt (czyt. rispektah!). Na blacie biurka dobrze by było również umieścić dobrą grafitownikową wrzutkę ze swoim imieniem np Zbigniew. Spowoduje to że wszystkie młode nastoletnie siksy wchodząc do twojego małego getta zauważą że nie jesteś pierwszy lepszy murzyn i masz w sobie coś z Matejki, znaczy artystyczna dusza ses! Poza tym na biurku powinny się rwónież znaleźć: odtwarzacz mp3 koniecznie z poplątanymi kablami od słuchawek (ludzie zobaczą że kochasz muzykę, słuchasz jej w każdej wolnej chwili, a poplątane słuchawki wprowadzą pewien stopień artytycznego nieładu w twym pięknym raperskim pokoju), wlepka lokalnego zespołu piłkownikowego (zyskasz fejm, goście będą się ciebie bać, nikt nie chce zadzierać z miejscowymi napierdalaczami), stare chipsy i pusta puszka po piwie alkoholowym jasnym pełnym z której delikatnie wyłaniać się będzie pleśń (udowodnisz miejscowym, że ślęczysz nad muzyką w ch** czasu (czyt. w ch** czasu ziomek joł!) i nie masz go za wiele na jedzenie oraz porządki), rozrzucone drobniaki, dobrze by były złote (każdy kocha hajs, wszystkie osiedlowe panny twoje), dowód osobisty lub podrobiona legitymacja (człowieeeku, wiesz jaki fejm można zyskać teraz na to, że można legalniakowo kupować pifko koleżankom i kolegom gimnazjalnym?), przegląd sportowy (oczytany, k****, jesteś przecież!) oraz zupełnie przypadkowo w newralgicznym punkcie biurka powinno być umieszczone twoje zdjęcie wraz ze znaną polską raperską osobistością (znanych amerykańskich raperskich osobistości nie bierz, kto teraz ich kojarzy? Weź ryśka, wilka albo sokoła, ich zna każdy!).
MAmy więc biurko, narzędzia pisemne. Pora urządzić swój pokój na małe raperskie getto! Obowiązkowo musisz umieścić na ścianach kilka fajnych plakatów z murzynami (może być Tiger Woods, Lewis Hamilton czy Emanuel Olisadebe, nikt nie zorientuje się że to nie są znane rap osobistości, w końcu każdy murzyn ma coś w sobie z gangstera i zabijaki, nieprawdaż?) oraz wbić gwóźdź z założonym na niego raperskim srebrnym łańcuchem blingowym (tzw. raperska błyskotka murzyńska aka naszyjnik nygusa) na którym powinno widnieć twoje imię (np. Zygmunt). Kolor tapety pozostawiam do wyboru, oczywiście nie powinien być biały, bo uznają cię za wiggera albo pozera słuchającego disco polo i hiphopolo.
Pora nawiązać kontakt z miejscowym półświatkiem dresiarskim, kup kilka piwek (dowód lub podrabiana legitymacja działają cuda, pokazujesz je ekspedientce, rboisz luzacką minę i mówisz: dalej kurwo nie wierzysz czy mam ci rozpierdolić łeb moim Glockiem 9mm aka Zemstą Czarnych Braci Murzyńskich I Nie Tylko Gdyż Mają Oni Również Za Sobą Dobrą Armię Ziomków Przyjacielskich Biało Zabarwionych), sypiesz hajsem w twarz (możesz użyć drobnych z biurka) i mówisz: k****, nie lubię k**** policji hwdip s******, śmierć kurwom i frajerom, elo ziomki cześć, po czym się przedstawiasz (mówisz np. Jestem Zbigniew, cześć, lub bardziej luzacko: Joł czarnuchy, to ja Zbyszek) i mówisz że jesteś raperem początkującym ale mającym talent. Po wymianie kilku przyjacielskich i bratnich "kurw" powinieneś zyskać ich aprobatę i pomoc np w machaniu łapami w teledysku swym pierwszym raperskim.
Ale przejdźmy teraz do najważniejszego: pisanie tekstów. Teksty zasadniczo pisze się ręką (można też nogą gdy nie masz rąk). Możesz użyć ręki prawej tudzież lewej, wybór pozostawiam tobie. Najpierw powinieneś znaleźć sobie jakiś temat na dobry tekst raperski. Lista uniwersalnych tematów to:
- bieda uliczna i domowa (tzw emohop)
- dupki fajne som i dopszem siem je róha
- moje ziomki są niezłe i tworzymy fajną armię gangstersko-skejtowską
- patrz jaki jestem z***, mam wielkeigo fiuta i ładną bluzę (tzw bragga)
- dobra jest impreza, panny kręcą tyłkiem, ziomki łapy w górę x25 (tzw crunk)
- patrz mam hajs, ty go nie masz, ja go mam
- miłość jest piękna i wspaniała a ta dziewczyna jedna jedyna wciąż na mnie nie chce spojrzeć nawet (tzw hiphopolo)
Wybierasz temat, chwytasz długopis wybraną wcześniej ręką i piszesz. Wiesz jak to się robi? W szkole uczyli? Pamiętaj, Słowacki wielkim poetą nie został po swym pierwszym wierszu, także się nie zrażaj i ćwicz, ćwicz, ćwicz. Jeśli nei wychodzi, jaraj marihłankem, potem pisz swe teksty, ludzie lubią fajne narkomańskie jazdy. Jeśli to również nie wychodzi, weź nóż kuchenny i dźgnij się nim 9 razy. Polecam, najlepsza opcja. Jeśli przeżyjesz mozesz zostać drugim fifticentem, zyskasz powszechny fejm gangstera i nożoodpornego nygusa. Jeśli umrzesz (to smutne będzie naprawdę, ale nie martw się, ludzie i tak będą wierzyli że żyjesz, będą wrzucać na youtube'a najnowsze teledyski rzekomo z tobą w najnowszych butach i świeżutkich ciuchach z nowych kolekcji) to masz szansę zostać drugim tupakiem albo magikiem i również zyskasz fejm, pieniądze i szacunek powszechny jako męczennik raperski. Gorąco pozdrawiam, życzę sukcesów w karierze.
HAHAHA
Post został pochwalony 0 razy
|
|